Wiele wskazuje na to, że za kilka dni, czyli od 1 września br. zacznie obowiązywać kolejna nowelizacja listy leków refundowanych. Co ta wrześniowa nowelizacja oznacza dla pacjentów po przeszczepach?
Oznacza, już trzecią w tym roku podwyżkę cen leków.
Pojawia się pytanie, czy pacjent po przeszczepie ma dostęp do nowoczesnych terapii, w tym immunosupresyjnych i gwarancji bezpieczeństwa?
Odpowiadając na to pytanie z perspektywy formalnej, deklarowanej przez przepisy prawa to tak -pacjent po przeszczepie ma dostęp do nowoczesnych terapii w Polsce. Czego nie da się powiedzieć o sytuacji pacjenta onkologicznego, który jest w znacznie gorszym położeniu i niektóre, światowe terapie są poza jego nawet wyobrażeniami.
Dostęp formalny, tak. Ale nie jest to rzeczywisty dostęp do nowoczesnych terapii, w niektórych przypadkach nawet nierealny? Dlaczego? Bo również cena leku stanowi o jego dostępności i tego jaka liczba pacjentów może sobie pozwolić na zakup danego leku, gdzie ograniczenie spowodowane jest statusem materialnym danego pacjenta. W praktyce rodzi to sytuację, gdzie lekarz dobiera określoną terapię biorąc pod uwagę możliwości finansowe pacjenta. Takie sytuacje nie mogą mieć miejsca.
Czy da się w pełni realizować konstytucyjnie zagwarantowane nam prawo do ochrony zdrowia, o którym mowa w art. 68 ust.1 Konstytucji RP, zmieniając kilka razy w roku ceny leków immunosupresyjnych ? Uważam, że nie, ale o tym szerzej przeczytacie na dniach w jednym z tygodników, dla którego przygotowuję komentarz.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }