Czy wiesz, że w Polsce – teoretycznie – wszyscy jesteśmy dawcami narządów?
Tak, nawet jeśli nigdy nie podpisywałeś żadnej zgody. Brzmi kontrowersyjnie? To dopiero początek.
🇵🇱 Domniemana zgoda – fikcja czy fundament systemu?
Zgodnie z polskim prawem (ustawa o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów), obowiązuje tzw. zasada domniemanej zgody.
W praktyce oznacza to, że jeśli za życia nie sprzeciwiłeś się na piśmie, lekarze mogą pobrać Twoje organy po śmierci.
Ale… tu zaczynają się schody. 🧩
Bo choć prawo mówi jedno, praktyka medyczna często wygląda inaczej. Lekarze – z szacunku lub strachu przed konfliktem – i tak pytają rodzinę zmarłego, czy„zna wolę zmarłego”.
I jeśli bliscy mówią „nie” – operacja się nie odbędzie.
Efekt? Co roku setki potencjalnych dawców nie trafiają na salę operacyjną, a lista oczekujących na przeszczep rośnie.
Nie trafiają też dlatego, że system w żaden sposób nie zachęca do tego szpitali aby prowadziły aktywność donacyjną.
Czy potrzebujemy „nowego prawa transplantacyjnego”?
W 2025 roku coraz głośniej mówi się o aktualizacji przepisów transplantacyjnych.
Można postulować o:
rejestrację zgód (a nie tylko sprzeciwów),
cyfrowe oświadczenia w aplikacjach pacjenta – najbardziej sensowne np. IKP
wzmocnienie edukacji i kampanii społecznych,
oraz jasne zasady rozmów z rodziną za życia, ale i w trakcie procesu stwierdzania śmierci mózgu
Bo prawo to jedno – zaufanie społeczne to coś zupełnie innego.
Gdzie kończy się prawo, a zaczyna etyka?
Transplantacja to nie tylko paragrafy. To również pytanie o granice wolności osobistej i wartości życia.
Czy państwo ma prawo decydować za nas po śmierci?
Czy rodzina powinna mieć „ostatnie słowo”?
A może właśnie prawo powinno chronić decyzję, której nie zdążyliśmy podjąć?
🚀 Co dalej?
Jeśli Polska chce utrzymać tempo rozwoju medycyny transplantacyjnej, prawo musi dogonić rzeczywistość.
Potrzebujemy przepisów, które nie tylko chronią, ale też umożliwiają ratowanie życia — bo każdy przeszczep to historia dwóch ludzi: jednego, który odchodzi, i drugiego, który dostaje drugą szansę.
💬 A Ty?
Czy chciałbyś, żeby Twoje organy mogły uratować komuś życie?
Czy może wolałbyś, żeby nikt nie decydował o tym za Ciebie? Jeśli tak, to dlaczego?
Zostaw komentarz – temat nie kończy się w sali operacyjnej, tylko w naszych głowach i sercach.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }