Jesteśmy zagrożeni przemocą wszędzie.
W świecie rzeczywistym i wirtualnym.
Często jesteśmy świadkami przemocy, jak reagujemy? Czy reagujemy?
Bardzo rzadko opisuję na blogu historie, z jakimi się spotykam, jest ich wiele — są trudne, często sama nie mogę uwierzyć, że dzieją się gdzieś nieopodal, że człowiek człowiekowi może być źródłem obrzydliwego zła.
- Kiedy początkiem tego roku poznałam historię pielęgniarki, która potrzebowała pilnie pomocy, nie sądziłam, że niedługo potem będzie jeszcze gorzej, że będę czytać o zamordowanym lekarzu w Polsce. Pielęgniarka została tak dotkliwie pobita przez swojego męża, że wylądowała w szpitalu ze złamaniami. Pobił, bo przegrał w gierkę, pracownik służb. Ta historia mną wstrząsnęła. Pielęgniarka nie powiedziała lekarzowi prawdy, jak doszło do złamań, kryła męża i ukrywała swój dramat do czasu, kiedy jej bliscy nie wkroczyli do działań i zaczęli szukać pomocy jak działać krok po kroku z pomocą prawną, psychologiczną. Pani zaczęła nowe życia, z dala od oprawcy.
- Innym razem, przechodząc przez OIOM (z racji mojej pracy, bywam w różnych „zakamarkach” szpitali) usłyszałam szloch, pacjenci spali i był to szloch pielęgniarki, zapytałam, czy wszystko w porządku, był wczesny ranek. Pani kończyła dyżur i nie chciała wracać do domu, do partnera przemocowca, który przez cały dyżur terroryzował ją telefonicznie, skandalicznymi treściami. Czasem wystarczy chwila, by porozmawiać, bo z żadnym dramatem nikt z nas sam nie jest. Warto pamiętać, że jako ludzie jesteśmy stworzeni do pomagania sobie. Pozdrawiam Panią, jeśli Pani to czyta i mam nadzieję, że ma Pani już tylko spokój.
- Lekarz padł ofiarą stalkingu. Jego żona otrzymywała anonimowe listy, dyskredytujące go jako lekarza, człowieka, męża, ojca. Okazało się, że źródło przestępstwa, pracuje w tym samym szpitalu. Sprawę umorzono, a stalker nadal pracuje w jednym ze stołecznych szpitali.
- Młoda lekarka, stalkowana przez uwaga (!) emerytowaną prokuratorkę, której mąż był pacjentem Pani Doktor. Prokuratorka była niezadowolona z leczenia jej męża i kierowała groźby, za pomocą Facebooka pisząc do Pani Doktor, zastraszając ją, że jest wpływowa w mieście i ją zniszczy. Pani Doktor, jest Pani silna i profesjonalna, pozdrawiam!
- Znanemu profesorowi medycyny, ukradziono tożsamość i podszywano się za niego w sieci. Rozpowszechniano jego zdjęcia, wypowiedzi, zakładano konta w sieci. Pan Profesor to mocno przeżył, bo sam nie jest aktywny w social mediach. Okazało się, że sprawcą jest jego pacjentka, która leczy się psychiatrycznie. Cieszę się, że udało się pomóc!
- Dyrektor szpitala, był lawinowo pomawiany przez członka związku zawodowego, który zawiadamiał hurtem wszystkie możliwe służby, bezskutecznie. Wśród tych zawiadomień, zabrakło tylko tego wysłanego do papieża i gdzieś jeszcze na Marsa. Sytuacja, mocno odbiła się na jego zdrowiu oraz mocno godziła w spokój jego rodziny.
Tych dramatów, jest tak wiele… a każde z powyższych historii miała miejsce w różnych szpitalach na terenie kraju.
REAGUJ, ZGŁASZAJ, POMAGAJ, NIE MILCZ
Doniesienia medialne o przemocy są każdego dnia. Doświadczają jej malutkie dzieci, kobiety, seniorzy. Osoby niepełnosprawne.
Przemoc, która pochodzi od bliskich lub od obcych.
29 kwietnia – 35- letni ratownik medyczny z wykształcenia, funkcjonariusz służby więziennej bestialsko zamordował lekarza w szpitalu w Krakowie
30 kwietnia – 26-letni Ukrainiec pobił dotkliwie pielęgniarkę w szpitalu w Pruszkowie
W pracy lekarza, pielęgniarki, ratownika medycznego oprócz wyzwań medycznych, niekiedy pojawiają się sytuacje trudne emocjonalnie – w tym agresja ze strony pacjentów.
20 lat nagonki na lekarzy przez polityków. Narracji, że lekarze dużo zarabiają. Owszem zarobki lekarzy niekiedy są bardzo wysokie i takie też powinny być, ale niestety budzi to zawiść, zazdrość tych, którzy zarabiają mało i żyją od pierwszego do pierwszego czy mając głodowe emerytury.
Pogarszający się dostęp do świadczeń zdrowotnych, od profilaktyki po te wysokospecjalistyczne też jest źródłem frustracji pacjentów, którą cedują bezpośrednio na panią w rejestracji, lekarza, pielęgniarkę.
Język debaty publicznej, bezgraniczny hejt autorstwa polityków, którzy są bezkarni za to, co mówią i robią, niesie druzgocące skutki społeczne. Smakujemy wokół przyzwolenie na przemoc fizyczną, psychiczną czy wirtualną. Agresja społeczna stała się częścią naszej codzienności, nie tylko w sektorze ochrony zdrowia — w każdym obszarze.
Przybywa ludzi chorych psychicznie, którzy pozostają bez opieki psychologicznej i psychiatrycznej. Dostęp do tego typu usług medycznych staje się drogim luksusem, dostępnym nie dla każdego.
Ci nieleczeni i psychopaci są wśród nas, mijamy ich na ulicy, w pracy. W kolejce w piekarni. W autobusie etc.
Bywają sytuacje w życiu tak niewiarygodne, że może nie zadziałać żaden racjonalny scenariusz.
Jak reagować na agresję?
Warto jednak znać kilka kluczowych zasad, które pomogą Ci zachować bezpieczeństwo i profesjonalizm:
🔹 Zachowaj spokój i dystans emocjonalny
Nie odpowiadaj agresją na agresję. Utrzymanie spokojnego tonu głosu i neutralnego wyrazu twarzy często pomaga obniżyć napięcie.
🔹 Wyznacz granice
W kulturalny, ale stanowczy sposób poinformuj pacjenta, że nie akceptujesz agresywnych zachowań: Rozumiem, że sytuacja jest stresująca, ale nie mogę kontynuować rozmowy, jeśli będzie Pan/Pani krzyczeć.
🔹 Zadbaj o swoje bezpieczeństwo
W przypadku fizycznego zagrożenia – oddal się, wezwij pomoc, uruchom alarm. Nie próbuj „uspokajać” siłą. W przychodniach i szpitalach warto znać procedury bezpieczeństwa.
🔹 Nie bierz tego do siebie
Często agresja pacjenta wynika z lęku, bólu lub frustracji.
🔹 Zgłaszaj incydenty
Każdy przypadek agresji należy dokumentować i zgłaszać przełożonym lub odpowiednim służbom.
To nie tylko ochrona dla Ciebie, ale też budowanie bezpiecznego środowiska pracy.
Dokumentować fakty, nie emocje.
Korzystać z pomocy prawników.
Można samodzielnie dokonywać zgłoszeń na policji, ale dla osoby zgłaszającej ważne jest, aby postępowanie przebiegało zgodnie z prawem, z zaangażowaniem służb i nie zakończyło się umorzeniem, jak wiele niestety się kończy.
Policja i prokuratura w wielu obszarach zgłaszanej agresji czy hejtu w sieci, działa nieudolnie — warto korzystać z pomocy prawnej od samego początku.
Dbaj o siebie i o swoich bliskich. Reaguj !
🧠 Pamiętaj: Twoje emocje też mają znaczenie. Po trudnym dyżurze porozmawiaj z zaufanym kolegą, skorzystaj ze wsparcia psychologicznego – to nie jest oznaka słabości, ale siły i profesjonalizmu.
Nie jesteś sam. Obok jest zawsze ktoś dobry!
————————
♦️Sieradzka&Partners
Zdjęcie: Bastian Riccardi
***
Rejestry medyczne – komu są potrzebne?
W dniu 14 kwietnia 2025 roku w siedzibie Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) na zaproszenie Prezesa Mirosława Wróblewskiego UODO odbyła się debata poświęcona rejestrom medycznym i ochronie danych osobowych w kontekście wdrażania Europejskiej Przestrzeni Danych dotyczących Zdrowia (EHDS) [Czytaj dalej…]
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }