Twarz każdego człowieka wyraża emocje, przeżycia, nastroje oraz postawy wobec innych ludzi. W końcu twarz ma się tylko jedną. Dlatego też, przejawiamy na co dzień szczególną dbałość o nasze buzie, która w wyniku choroby nowotworowej czy wypadku może zmienić znacznie swój kształt, wygląd, który nie tylko nie pozwoli nam spokojnie spojrzeć w lustro, ale też normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Instytut Onkologii w Gliwicach to nie tylko miejsce gdzie walczy się z nowotworami, to również miejsce które jest w Polsce liderem pod względem zabiegów z zakresu chirurgii rekonstrukcyjnej.
W maju 2013r. zespół lekarzy-chirurgów z Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach pod przewodnictwem Profesora Adama Maciejewskiego dokonał pierwszej w Polsce,, trwającej 27 godzin, operacji przeszczepienia twarzy pobranej od zmarłego dawcy – była to jednocześnie pierwsza na świecie operacja przeszczepu twarzy ratująca życie pacjenta.
Panie Profesorze, 2013 rok zapisał się w kartach polskiej transplantologii wielkim sukcesem bo pod Pana kierownictwem wraz z zespołem chirurgów w Instytucie Onkologii w Gliwicach została przeprowadzona pierwsza w Polsce transplantacja całej twarzy ratująca życie. W tym skomplikowanym zabiegu co sprawiło największą trudność?
Od 2001 roku w naszym Instytucie , który jest w Polsce liderem w dziedzinie chirurgii rekonstrukcyjnej przeprowadzono już tysiące zabiegów, z wykorzystaniem technik mikronaczyniowych, które to zabiegi są trudne, ale jesteśmy do tego bardzo dobrze przygotowani. Wielu lekarzy z naszego zespołu szkoliło się w Centrum Raka M.D Andersona w Houston w Teksasie (USA). To był długi i skomplikowany proces, jeśli chodzi o przygotowania do tego, pierwszego przeszczepu twarzy. Włożyliśmy bardzo dużo pracy, zwłaszcza w kwestie proceduralno-formalne, trzeba było uzyskać zgodę Krajowej Rady Transplantacyjnej, Poltransplantu, ale także finanse na pionierski zabieg. Jednocześnie chciałbym zaznaczyć, że w kwestiach formalnych mogliśmy liczyć na wsparcie i pomoc z Ministerstwa Zdrowia, Poltransplantu, to była dobra współpraca, nikt nie przeszkadzał. Procedury są ważne, dlatego wszelkie kwestie formalne, kontrole , ich skrupulatność i przestrzeganie są bardzo ważne we wszystkich zabiegach, zwłaszcza w tych nowatorskich.
Dlaczego Pan Profesor wybrał chirurgię rekonstrukcyjną, czy nie łatwiej przeszczepia się serca czy wątroby?
Wybór chirurgii rekonstrukcyjnej to odpowiedź na potrzeby pacjentów chorujących na nowotwory w Polsce. Rekonstrukcje twarzy u pacjentów, którym nowotwór szyi czy głowy okaleczył, zniekształcił twarz są szansą na normalne życie. Celem jest aby pacjent mógł normalnie funkcjonować w społeczeństwie, oczywiście na tyle na ile jest to możliwe. To skomplikowany i rozłożony w czasie proces, który polega na tym, że w pierwszym etapie pozbywa się raka, w drugim rekonstruuje zaatakowane przez nowotwór miejsce lub cały narząd.
Jak wygląda taki zabieg?
Najpierw trzeba zrobić resekcję tkanki zajętej nowotworem, potem wykonać badania histopatologiczne dające gwarancje, że wycięło się wszystko i dopiero można przystąpić do rekonstrukcji, to wszystko odbywa się w trakcie jednego zabiegu. Technika mikronaczyniowa pozwala na uzupełnianie ubytków tkankami przenoszonymi z innych rejonów ciała. Płaty do przeszczepów pobierane są pod specjalnymi lupami z kilkukrotnym powiększeniem. Czasem naczynia mają poniżej jednego milimetra i łączone są pod mikroskopem. Taki zabieg zazwyczaj trwa aż kilkanaście godzin.
Ludzie coraz częściej decydują się na oddawanie narządów po śmierci do przeszczepu, a jak wygląda dawstwo twarzy, będącej wizytówką każdego człowieka, która sprawia, że różnimy się od innych, wyróżnia nas. Czy każda twarz nadaje się do przeszczepienia innemu człowiekowi?
Oczywiście, że nie każda twarz nadaje się do przeszczepu, decyduje o tym szereg czynników, m.in. wiek. Ponadto, dla nas zgoda domniemana w przypadku dawstwa twarzy jest niewystarczająca. Z uwagi na względy moralne, etyczne oraz właśnie to, że ludzka twarz ma wymiar też symboliczny, w każdym przypadku wymagamy dodatkowej zgody rodziny zmarłego dawcy, nawet jeśli był on zdeklarowanym dawcą narządów.
Kobiecie można przeszczepić męskie serce, a jak jest z twarzą, która w wyniku zabiegu ulega zmianie, czy znaczenie mają tutaj względy estetyczne i „wybiera się” tylko dawców z ładną buzią?
Kobiecie można przeszczepić tylko twarz innej kobiety, konieczna tutaj jest zgodność płci, wieku. Tak, jak już powiedziałem, nie każda twarz nadaje się do transplantacji, jej ogólny wygląd jest istotny…O ile w przypadku przeszczepów narządów płeć nie ma znaczenia, tak tutaj ma.
Transplantacja twarzy dziecka, czy u dzieci takie zabiegi są również możliwe?
Nie, nie jest to możliwe i nie przeprowadza się takich zabiegów. Dotychczas żadna komisja na świecie nie wyraziła zgody na transplantację twarzy dziecka, nawet jeśli została ona zniekształcona w wyniku wypadku czy choroby. Wynika to przede wszystkim z tego, że trudno jest przewidzieć reakcję psychiki dziecka na zmianę, która mogłaby nie akceptować zmian pooperacyjnych, co wiąże się z szeregiem problemów. Nie ma w takim przypadku znaczenia nawet zgoda rodziców na taki zabieg. Oczywiście, gdy taka osoba osiągnie pełnoletniość, wówczas sama może podjąć decyzję o zabiegu. Jeśli chodzi o rekonstrukcje, to jak najbardziej takie zabiegi u dzieci się przeprowadza.
Czy polskie regulacje prawne nadążają za rozwojem medycyny transplantacyjnej czy stanowią przeszkodę, mam na myśli sytuację w której obowiązuje zakaz transportowania dawcy do miejsca w którym ma miejsce przeszczepienie, transportowany jest tylko sam narząd. W przypadku przeszczepu twarzy wymaga się aby dawca był „uczestnikiem” przeszczepienia jego twarzy biorcy.Dlaczego?
W tym przypadku wiązało się to z uzyskaniem dodatkowej zgody na transport dawcy bo przesłanki medyczne są tutaj niepodważalne jeśli chodzi o tego typu przeszczep. Istotny jest czas, w przypadku narządów może to być nawet kilka godzin, natomiast przy przeszczepie twarzy, skomplikowanej strukturze tego rodzaju przeszczepu, konieczne jest aby dawca znajdował się w miejscu przeszczepienia twarzy biorcy.
Czy są części ciała „niewymienne”, czyli takie których nie da się przeszczepić? I mam tutaj na myśli pojawiające się nowinki o przeszczepie głowy. To nastręcza również sporo problemów natury prawnej, kto wówczas będzie biorcą a kto dawcą, biorcą będzie ten człowiek, do którego korpusu przyszyto głowę czy odwrotnie… Jak to wygląda z medycznego punktu widzenia?
Możliwe są złożone przeszczepy, które coraz częściej wykonuje się na świecie, można wymienić tutaj przeszczepy narządów rodnych, powłok brzusznych, macicy. Natomiast, w przypadku przeszczepu głowy nie jest to możliwe. Obecny stan wiedzy medycznej nie jest wystarczający aby taki zabieg przeprowadzić. Często otrzymuję pytania o przeszczep głowy i zawsze odpowiadam, nie jest to możliwe. Dotychczasowe informacje czy doniesienia o planowanym przeszczepie głowy możemy traktować jako fikcję.
Jakie wyzwania stoją teraz przed zespołem Pana Profesora?
Niezmiennie, polepszać i podejmować działania mające na celu jak najlepsze leczenie naszych pacjentów, poprzez alternatywne metody jak również udoskonalać dotychczasowe nasze osiągnięcia aby uzyskiwać jak najlepsze efekty, dzięki którym pacjenci będą mogli normalnie funkcjonować w społeczeństwie, bez obaw wychodzić na ulicę i spoglądać w lustro, mając za sobą uciążliwą chorobę nowotworową. Będą mogli cieszyć się życiem.
Panie Profesorze, bardzo dziękuję! 🙂
Profesor zw. dr hab. med. Adam Maciejewski – W 2014 r. odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju transplantologii i medycyny rekonstrukcyjnej w Polsce oraz osiągnięcia w rozwijaniu i propagowaniu zdobyczy nauki w dziedzinie transplantacji.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }