Wakacje w pełni. Jedni z nas cieszą się prawdziwym szczęściem, drudzy, knują, kombinują jak tu komu zaszkodzić, ale tacy są ludzie, nie zawsze otaczają nas perły- jak to w życiu. Prawda zawsze się obroni, jak statystyki.
Od kilku tygodni, nie sposób nie zauważyć jak rośnie liczba pseudo artykułów na pseudo portalach wymierzona w ideę donacji i transplantacji.
Można w nich przeczytać np. o białym busie, który jeździ i porywa z ulicy dzieci, o tym , że gdzieś w krzakach znaleziono zwłoki pozbawione narządów i wiele innych wymysłów. Wszystko pozbawione faktów, dowodów. Zwykłe wymysły, ale bardzo szkodliwe.
Te wpisy mają na celu zniechęcić społeczeństwo do od lat wypracowywanego zaufania do transplantologii. Zaufania, które już nie raz było nadszarpnięte.
Nie wchodźmy na te strony i nie przyczyniajmy się do szkodliwych działań wymierzonych przede wszystkim w blisko 2 tysiące pacjentów, którzy czekają obecnie na nowe życie, i tysiącom pacjentów dializowanych, którzy nie widnieją na KLO. Nikt z nas nie wie, czy i kiedy stanie po drugiej stronie- potrzebując przeszczepu.
Wielu z nas, nie raz przekonało się jaką siłę mają media społecznościowe. Ile można dzięki nim osiągnąć dobrego, ale też złego. Dlatego warto odnieść się do paru faktów.
O bezpieczeństwo procesu donacji i transplantacji dbają nie tylko transplantolodzy, ale i instytucje, takie jak Poltransplant, Policja, ABW czy CBŚ w których są powołane do tego specjalne komórki. Jeżeli, ktoś z czytelników ma wiedzę o działaniach bezprawnych powinien zawiadomić organy ścigania.
W Polsce dotychczas nie zapadł żaden wyrok skazujący dotyczący handlu narządami, co warto wiedzieć.
Rozpowszechniajmy rzetelne informacje, a tych jest sporo.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }